sobota, 24 stycznia 2015

Rozdział 5

*Perspektywa Zayna

Ta ślicznotka już nie żyje. Bez wachania chwyciłem za swojego napoczętego naleśnika ,który wylądował na głowie brunetki. Nawet z dżemem we włosach jest piękna.
- Nie żyjesz buraku ! - krzyknęła ze śmiechem.
-Ups ,niechcący -posłałem jej uśmieszek.
Dziewczyna wstała od stołu i zaczęła do mnie powoli podchodzić. Wyglądała naprawdę komicznie. Chwyciła za naleśnika i wtarła mi go we włosy. Niall z Natalie płakali ze śmiechu.
-Dopiero co układałem włosy -krzyknąłem.
-Och przepraszam ,ale już miałeś tam trochę dżemu ,nie chciałam żeby czuł się samotny -zaśmiała się.
- Dobra dosyć buraki ! -krzyknęła ze śmiechem Natalie.
-Ale to on zaczął -powiedziała Ally.
-Nieprawda ! To ona - szybko wtrąciłem.
-Marsz do łazienki obydwoje ,znaczy wiecie do osobnych = poruszyła zabawnie brwiami. Naprawdę pasowała do blondaska.
-No ale..- zawołaliśmy równocześnie.
-W tej chwili ! Daj temu burakowi znowu nowe ubrania -zaśmiała się Nati.
-Dobrze mamo -powiedziała brunetka i pociągła mnie za rękę w stronę pokoju jej brata.

*Perspektywa Nialla

-Co za tępaki -zaśmiała się Nati sprzątając z podłogi ostatniego naleśnika. -Marsz do pokoju muszę umyć podłoge jeszcze - powiedziała wskazując palcem na drzwi.
-Dobrze mamo -uśmiechnąłem się.
Posłusznie poszedłem do pokoju i oglądałem jakieś kreskówki ,gdy po dziesięciu minutach usiadła obok mnie śliczna blondynka.
-Serio? Kreskówki? - zaśmiała się.
-Masz coś lepszego? - zapytałem.
-Król Lew ! - krzyknęła właśnie Ally wchodząca do pokoju. Za nią szedł czarnuszek.
-O niee... -zawołaliśmy razem z Zaynem.
-Dlaczego? - powiedziała Natalie.
- No bo nasz kumpel Liam ,ma obsesje na punkcie tej bajki oglądamy to prawie codziennie - wyjaśniłem.
- Musi być to naprawdę zajebisty człowiek - powiedziały razem dziewczyny. A my od razu zaczęliśmy się śmiać. - No to oglądamy chłopaki ! - krzyknęła Natalie wstając z kanapy.
- No dobra - powiedziałem.
Nati włączyła film i usadowiła się wygodnie obok mnie. Po 30 minutach oglądania zadzwonił mój telefon.
- Kto to? - zapytał Zayn ,kiedy skończyłem rozmawiać.
- Liam - zawołałem. - Nawet go nie poinformowałem ,że nocowaliśmy tutaj , ups - zaśmiałem się.
- Liam? - powiedziały dziewczyny równocześnie (znowu ,jak one to robią?).
- Tak ,mieszkamy w piątkę ja ,Niall ,Liam ,Louis i Harry - wyjaśnił Mulat.
- Aż tak się o was martwią ? - zapytała Natalie z uśmiechem.
- Liam zachowuje się  jak nasz ojciec - zaśmiałem się.
- A reszta ? Jacy oni są? Pewnie zajebiście mieszkać w piątke - pytała Nati.
- Hmm... Louis uwielbia marchewki i wpada w panikę jak tylko ich zabraknie ,Harry za to ma obsesje na punkcie małych kotków ,Liam zachowuje się jak nasz ojciec ,ale to już wiecie ,ja jestem ten najprzystojniejszy i najsexsowniejszy a Niall... Niall po prostu lubi jeść - śmiał się Zayn ,na dźwięk ostatnich słów dostał od blondyna pięścią w ramię.
- Czyli Louis jest po prostu walnięty ,Harry słodki ,Liam opiekuńczy ,Niall głodomorek ,a Zayn to pedał? - zapytała dławiąc się śmiechem na dźwięk ostatnich słów Ally.
- Dokładnie - szybko powiedziałem zanim mulat zdążył otworzyć usta.
- Ej ! Nie jestem pedałem ! Gustuję w dziewczynach - powiedział i rzucił we mnie poduszką ,puszczając Ally oczko.
- Dobra dobra ,panie najprzystojniejszy i najsexsowniejszy - zaśmiała się brunetka ,na co wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
- My już chyba będziemy się zbierać nie Niall? - dobiegł mnie głos mojego przyjaciela.
- Co? A tak.. - powiedziałem.
Wstaliśmy i powędrowaliśmy do drzwi.
- Co robicie dzisiaj wieczorem? - zapytał Zayn.
- Nudzimy się - odpowiedziała Ally wpatrzona w mulata.
- No to może wpadniecie do nas ,obejrzymy coś? - padło kolejne pytanie.
- Może ,ale pod warunkiem ,że obejrzymy Króla Lwa - zaśmiała się Nati.
- No okej - powiedział zrezygnowany czarnuszek.
- To podajcie nam wasze numery - powiedziała Ally.
- Adres wyśle sms"em widzimy się o 19 - zawołałem wychodząc.
- Pa chłopaki - krzyknęły dziewczyny ,na co zachichotałem.
- Pa - odpowiedzieliśmy tym samym.

*Perspektywa Natalie

- Nie mam się w co ubrać ! - usłyszałam donośny krzyk mojej przyjaciółki. Nigdy nie miała się w co ubrać ,zawsze miała z tym problem ,ja za to nie.
- Napewno coś masz - krzyknęłam idąc w stronę jej pokoju. 
W całym pomieszczeniu były porozrzucane ubrania ,a Ally siedziała obok szafy i wyciągała kolejne. 
- Uspokój się dziewczyno! - zawołałam ze śmiechem. - To tylko wyjście do znajomych -powiedziałam już trochę spokojniej. Wiedziałam od początku ,że Ally chce poznać bliżej Zayna ,jest on strasznie zabawny polubiłam go bardzo ,ale Niall wydawał mi się taki wyjątkowy. Był zabawny ,nieśmiały i słodki i te jego niebieskie oczy. 
- Noooo jasne ,muszę jakoś wyglądać zresztą ty też - powiedziała rzucając we mnie sukienką.
- O nie ! Nigdy nie włożę tego gówna ,ide do siebie i napewno coś wybiorę - powiedziałam.
- Okej ,paaa 
- Paa 
Założyłam trampki i wyszłam od Ally ,mój dom był całkiem blisko więc doszłam w niecałe dziesięć minut. Otworzyłam drzwi i jak zwykle zastałam pustkę. Skierowałam się do pokoju i wybrałam całkiem ładny zestaw.Wzięłam szybki prysznic i i wysuszyłam włosy ,następnie ubrałam się w wcześniej przygotowane ciuchy. Gdy byłam gotowa zdecydowałam ,że mam jeszcze dużo czasu i pójdę do Ally zegarek wskazywał 17. 
- Puk puk - zawołałam wchodząc do domu przyjaciółki.
- Jestem u siebie - usłyszałam opowiedź.
Podreptałam do jej pokoju i zobaczyłam ją ubraną w bardzo ciekawy zestaw. 
- Wooooow dzisiaj nie sukienka? - zapytałam z podziwem.
- Zdecydowałam ,że to tylko zwykłe spotkanie ze znajomymi - uśmiechnęła się.
- Nie poznaje cie dziewczyno ,co ten Zayn z tobą zrobił - zaśmiałam się. 
Zeszłyśmy do salonu i włączyłyśmy telewizor resztę czasu spędziłyśmy na oglądaniu telewizji. Gdy ,nagle dobiegł mnie dźwięk sms"a.


- To od Nialla wysłał adres ,wiem gdzie to - powiedziałam do przyjaciółki.
- Nati jest 18:30 chodźmy już ! - powiedziała zniecierpliwiona.
Chwytając torebki wyszłyśmy z domu brunetki. 
- Nati ,ale ja napewno dobrze wyglądam? - zapytała.
- Taaaaaak ,mówię ci to 5 raz ,czekaj zdjęcie ci zrobie - wyciągnęłam telefon i cyknęłam fotke przyjaciółce.
- Teraz ja tobie !! - krzyczała jak dziecko Ally.

*5 Minut później 
Gdy zapukałyśmy do drzwi otworzył nam uśmiechnięty blondyn. 
- Hej - podeszłam do niego i go przytuliłam.
- Hej - odwzajemnił uścisk. 
____________________________________________________________________
Przepraszamy za to, że rozdział został tak późno dodany, były małe problemy techniczne :)
Miłego Czytania ;) xx Lola i Lucy
PRZECZYTAŁEŚ?- SKOMENTUJ - Zależy nam na tym :)




poniedziałek, 12 stycznia 2015

Rozdział 4

*Perspektywa Ally

Przetarłam rękami oczy a następnie je otworzyłam. Na wspomnienie wczorajszego dnia momentalnie się uśmiechnęłam. Natalie jeszcze spała, nie chciałam jej budzić, słodko wyglądała.
Wstałam i skierowałam się do drzwi, cicho je otworzyłam oraz cicho zamknęłam. Usłyszałam głośne odgłosy i śmiechy z kuchni.
Poszłam tam a to co zobaczyłam totalnie zwaliło mnie z nóg. 
Niewytrzymałam i wybuchłam śmiechem przez co zwróciłam na siebie uwagę. Dwie pary oczy wpatrywały się we mnie, a ja zasłoniłam ręką buzię. Niall był cały z mąki, dosłownie od włosów po nogi. A na włosach miał coś czarnego podeszłam bliżej i dostrzegłam, że to nutella. Zayn nie był lepszy również był z mąki, ale za to na jego głowie było rozwalone jajko a raczej kilka jajek.
-Co.Tu.Się.Stało?- powoli oddzieliłam każde słowo, próbując się powstrzymywać od śmiania, wyglądali naprawdę komicznie i było mi trochę trudno.
Zaczeli się przekrzykiwać przez co nic nie zrozumiałam, jak dzieci.
- cicho! - krzyknęłam, momentalnie ucichli. - Niall mów.
- no bo ten idiota kazał dać pierwsza jajka a każdy wie o tym ,że do naleśników pierwsza dodaje się mąkę no i - przerwał na chwilę- wkurzyłem się i rozbiłem mu jajeczka na główce a on obsypał mnie mąką no to ja też obsypałem go a Zayn wywalił mi całą nuttele na głowę to rozbiłem mu jeszcze raz jajeczko na głowię- po skończonym monologu chłopaki wybuchli śmiechem. Uśmiechnęłam się słysząc ich donośne śmiechy. 
- Pierwsza rozbija sie jajka troszkę soli, a później mąke, wlewa się mleko i wodę. 
-Wiedziałem, badum! Głupi blondasie!- Zayn ucieszył się gdy przyznałam mu racje poprawnego przygotowania naleśników, i przybił mi pionę.
Dałam chłopakom ciuchy na przebranie, poszli się wykompać a ja w tym czasie posprzątałam kuchnię.
Gdy skończyłam, chłopaki już czyści wrócili.
- Niall za karę idziesz obudzić Natalie a my zrobimy śniadanie.
Farbowany pokręcił głową z uśmiechem i wyszedł z kuchni.
-Dobrze wiemy,że dla niego to żadna kara nie będzie,ale przyjemność.- odezwał się Zayn.
Zachichotałam i otworzyłam lodówkę.Spojrzałam na mulata, który przyglądał mi się opierając o blad. 
Przez chwilę wpatrywaliśmy się w swoje oczy. Brunet lekko przygryzł dolną wargę.
Zarumieniłam się i szybko odwróciłam wzrok od niego.
- Ally ? - uslyszalam glos mulata.
- Tak Zayn ? 
- No..bo w my dzisiaj tu nocowalismy i w ramach podziekowania czy chcialabys pojsc ze mna do kina ? 
- Jasne ,z wielką chęcią.

*Perspektywa Nialla

Otworzyłem drzwi z napisem "Królestwo Ally", weszłem i zobaczyłem śpiącą Natalie. Cicho zamknęłem je i podeszłem do łózka. Dziewczyna była odkryta, więc położyłem sie delikatnie obok niej i przykryłem nas kołdrą. Blondynka odwróciła się w moją stronę nadal miała zamknięte oczy i przytuliła się do mojego torsu.Objąłem ją w talii. Była taka idealna jak spała. Kciukiem lekko dotknęłem jej policzek.
-Księżniczko- szepnęłem.
Byłem pewny ,że nie usłyszła więc trochę głośniej dodałem:
- Dzień Dobry, śpiochu.
- Dzień dobry Niall- wciąz patrzyłem sie na jej twarz oraz zamknięte oczy.Zauważyłem jak jej kąciki ust delikatnie się podnoszą. Nagle Natalie odepchnęła mnie i gwałtownie wstała.

*Perspektywa Natalie

Usłyszałam ,że drzwi się otworzyły.Pomyślałam ,że Ally wróciła. Położyła się obok i przykryła nas kołdrą. Odwróciłam się i przytuliłam do niej.Objeła mnie w talii co było troche dziwne. 
-Księżniczko- usłyszałam cichy szept, domyśliłam się ,że napewno nie należy do mojej przyjaciółki.
- Dzień dobry, śpiochu- dodał ktoś trochę głośniej. Zorientowałam się ,że to Niall.
- Dzień dobry Niall - uśmiechnęłam się.
Gdy nagle przypomniałam sobie ,że jesteśmy do siebie przytuleni.Błyskawicznie się od niego odsunełam i szybko wstałam. Podobało mi się w jaki sposób leżeliśmy ,ale znamy sie tylko jeden dzień to trochę dziwne. 
-Gdzie Ally?- zapytałam.
Farbowany zrobił zdziwioną minę zapewne był zdziwiony moją reakcją.
-Robi na dole śniadanie z Zaynem- wyjaśnił już z uśmiechem.
Odwzajemniłam uśmiech, poczułam suchość w gardle i nagłą potrzebe napicia się czegoś.
-Dołończymy do nich?- odezwałam się wpatryjąc jak Niall rozwalił sie na Ally łóżku.
Niebieskooki pokiwał głową i wstał. Podeszlismy do drzwi, chłopak chwycił za klamkę i otworzył przepuszczając mnie pierwszą, zarumieniłam się i przyśpieszyłam kroku, aby nie dostrzegł moich rumieńców.
Gdy weszliśmy do kuchni zobaczyliśmy Zayna i Ally właśnie siadających naprzeciw siebie krzesłach, dzielił ich jedynie stół na ,którym spoczywało kilka naleśników. Niall usiadł obok Zayna i chwycił w rękę jednego naleśnika. Wyciągłam z szafki cztery szklanki i postawiłam na stole. Zerknęłam do lodówki i wyciągłam sok pomarańczowy, nalałam każdemu i postawiłam karton obok talerzu z naleśnikami. Usiadłam obok Ally. Wzięłam naleśnika i zrobiłam pierwszego gryza.
- Na pewno lepsze od naszych naleśników- zaśmiał się na głos czarnowłosy patrząc się na przyjaciela na co Niall się zaśmiał.
- cz to czasem nie była zniewaga?- odezwała się Ally, przymrużając oczy w stronę Zayn'a.

-Możliweee, ale...- chciał dokończyć ,ale jego wypowiedź przerwała Ally rzucając w niego zaczętym jedzeniem, które wylądowało na jego jeszcze wilgotnych włosach (musiał brać prysznic) a nadzienie (dżem) skapło mu na twarz co wywołało napadł śmiechu u nas. Mina siedemnastolatka była bezcenna wyrażała zaskoczenie, zabawę i chęć wojny. Zapewne teraz w swojej główce szykuję niezłą zemste na moją przyjaciółkę, która nadal chichotała. O boże współczuje jej.
__________________________________________________________________
Rozdział 4 trochę się dłużył xx Lola i Lucy

wtorek, 6 stycznia 2015

Rozdział 3

*perspektywa Natalie

- To co robimy ? -zapytał blondyn.
- Hmm... Gramy w butelkę! - krzyknął Zayn.
Usiedliśmy wszyscy na podłodze w małym kółeczku i rozpoczęliśmy grę. Pierwszy kręcił mulat. Wypadło na mnie.
- Pytanie czy wyzwanie? - zapytał z cwaniackim uśmiechem.
- Wyzwanie - odpowiedziałam chociaż po chwili tego pożałowałam.
- Pocałuj Nialla - powiedział uradowany i kątem oka spojrzał na Ally uśmiechając się. Dziewczyna także miała banana na twarzy. Zarumieniliśmy się równocześnie z Niallem. Powoli zbliżyłam się do blondyna i zatonęłam w oceanie jego ślicznych niebieskich oczu. Z transu wyrwał mnie Zayn.
- No Nati czekamy - powiedział z uśmiechem. Lekko musnęłam usta Nialla i znowu się zarumieniłam.
- Pfff co to ma być Natalie ? Usłyszałam śmiech mojej przyjaciółki i posłałam jej morderdcze spojrzenie.
- No dalej - wyszczerzył się Zayn.
Pocałowałam Nialla odważniej niż za pierwszym razem. Ten tylko się uśmiechnął. Z ust naszych towarzyszy wybiegło głośne "Uuu" na co ja od razu strzeliłam buraka tak samo jak niebieskooki.


*Perspektywa Nialla
To było coś wspaniałego. Gdy tylko dotknęła moich ust przeszedł mnie przyjemy dreszcz. Gdyby nie tamta dwójka pogłębiłbym pocałunek ,tak bardzo tego chciałem. Następna kręciła Natalie ,zerkając szyderczo na Zayna. Wypadło oczywiście na mulata.
- No to jak Zaynuś ? Pytanie czy wyzwanie ?
- Wyzwanie - powiedział brunet ,co wywołało uśmiech na twarzy blondynki.
- No to pocałuj Ally ! - wyszczerzyła się.
Miała piękny uśmiech. Zaynowi już nie było do śmiechu. Chociaż dobrze wiedziałem, że chce tego pocałunku jak niczego innego na świecie. Mulat przybliżył się do Ally i pocałował ją bardzo delikatnie ale zarazem odważnie. Oboje z Nati zrobiliśmy głośne "Uuuu" i wybuchnęliśmy śmiechem. Na co oni lekko się uśmiechnęli i zarumienili się ,co wywołało jeszcze większy uśmiech na naszych twarzach. Kolejny kręcił Zayn wypadło na mnie ,musiałem wziąć Nati na barana i przebiegnąć z nią całe mieszkanie. Oboje po skończonym zadaniu padliśmy na sofe wybuchając śmiechem. Graliśmy jeszcze jakieś 10 minut i zdecydowaliśmy ,że obejrzymy film. Z Zaynem wybraliśmy horror ,pomimo sprzeciwu dziewczyn. Mówiły ,że się boją ,co jeszcze bardziej nam się podobało. Ally z Natalie poszły przygotować przekąski. Ja z Zaynem siedzieliśmy na kanapie.
- Lecisz na nią - powiedział Zayn.
-Ty na Ally też - uśmiechnąłem się.
- Może - Mulat poruszył zabawnie brwiami.
-Zaproś ją gdzieś - powiedział mulat.
- I jutro to zrobie - wyszczerzyłem się.
- Ja także - uśmiechnął się.
Po chwili do pokoju weszły dziewczyny i odstawiły wszystko na stolik Nati usiadła obok mnie na co się ucieszyłem ,a Ally obok Zayna. Włączyliśmy film i zgasiliśmy wszystkie światła. Nati schowała twarz w dłonie , gdy zobaczyła jak napastnik biegnie z nożem do swojej ofiary. Niepewnie objąłem ją ramieniem i złapałem ją za rękę. Ona uśmiechając się położyła głowę wygodnie na moim ramieniu.

*Perspektywa Nati
Leżeliśmy tak przytuleni z Niallem ,gdy zauważyłam ,że blondasek zasnął. Zerknęłam na Ally i Zayna. Mulat spał a Ally leżała przytulona do jego torsu. W sumie nie dziwię się ,film był naprawdę straszny i sama przez większość czasu przytulałam się do Nialla.

-Ally-szepnęłam
-Tak?
- Chłopaki już śpią ,idziemy się położyć? - zapytałam.
- Nooom - powiedziała dziewczyna ziewając.
Pomału wstałyśmy z sofy i przykryliśmy chłopaków kocami.
- Ale oni słodko wyglądają - szepnęłam w stronę dziewczyny.
- Masz rację -odpowiedziałam uśmiechając się.
Skierowałyśmy się do pokoju dziewczyny i zakopałyśmy się pod kołdrą. Wiedziałam ,że od razu zacznie wypytywać o Nialla ,chociaż ja też miałam zamiar zapytać o mulata.
- Podoba ci się - szepnęłam na ucho przyjaciółce.
- Jest taki - westchnęła. - Idealny - dokończyła.
- Ktooś tu chyba czuje coś do osoby płci przeciwnej - dodałam.
- To zapewne tylko zauroczenie tak jak za tamtym razem - westchnęła.
Zobaczyłam ,że jej oczy zaczęły się szklić. Szybko przytuliłam przyjaciółkę na wspomnienie dawnych czasów.
- Ally ! - klepnęłam ją w policzek. - Masz przestać o tym myśleć i płakać przez tego dupka. Nie możesz ciągle zamartwiać się tym co BYŁO - podkreśliłam ostatnie słowo - i żyć teraźniejszością ,Ally wiem że to nie jest łatwe ale czas zacząć wszystko od nowa i znaleźć sobie kogoś ,kto jest całkiem blisko - poruszyłam zabawnie brwiami - a nawet za ścianą w salonie. Zauważyłam ,że dziewczyna lekko się uśmiecha. Po skończonym monologu mocno przytuliłam przyajaciółkę.



*Perspektywa Ally

Trwałyśmy tak nadal w uścisku z Nati ,kochałam tą dziewczynę i nie potrafiłam bez niej żyć ,zawsze była przy mnie kiedy tego potrzebowałam i ja zawsze byłam z nią. Patrzyła na świat z wielkim optymimem i to było w niej najlepsze. Miała rację co do tego wszystkiego ,tylko że ja nadal nie jestem gotowa na poważny związek.
- Kocham Cię ,dziękuje że jesteś - szepnęłam.
- Też cię kocham - odpowiedziała.
- Ale przyznaj podoba ci się Niall - powiedziałam ,gdy się od siebie odkleiłyśmy.
- Co ? Kto? - zapytała strzelając buraka.
- Ten przystojny blondyn ,który śpi za ścianą - powiedziałam z bananem na twarzy.
- Yyyy.. Noo.. Znaczy.. Bo ...ja- zaczęła się jąkać. - Tak ,cholernie mi się podoba ,tylko szkoda ,że ja mu nie - powiedziała a ja parsknęłam śmiechem.
- Czy ciebie totalnie pogięło ? Gapił się na ciebie tymi maślanymi oczkami przez cały wieczór i jeszcze wtedy jak się pocałowaliście to już wogóle - westchnęłam.
- Dobra koniec tego gadania ,idziemy spać - powiedziała zawstydzona i szybko odwróciła się na drugi bok myśląc ,że ukryje tym swoje rumieńce.
- I tak widziałam - zachichotałam po czym również się położyłam.


*Perspektywa Natalie

Tak cholernie podoba mi się Niall ,jednak zawsze gdy gadamy o takich sprawach z Ally zawsze się rumienię i próbuje zmienić temat ,ale czy to możliwe ,że się zakochałam ? Niee, przecież nawet się dobrze nie znamy ,zaledwie dzień i co ? Wielka miłość ? Szybko odgoniłam od siebie idiotyczne myśli i po chwili zasnęłam.
___________________________________________________________________
Trzeci za nami :) Myślę ,że wyszedł nam ten rozdział ;)  xx Lola i Lucy

niedziela, 4 stycznia 2015

Rozdział 2

*z perspektywy Ally

Gdy dotarliśmy do Nado's, usiadliśmy przy 4-osobowym stoliku. Zdecydowaliśmy się,że każdy zamawia spagetii.
-Może opowiecie coś o sobie?- odezwał się Niall wkładając makaron do buzi.
 Nati przerwała jedzenie i spojrzała na blondyna a na jej twarzy wdarł się mały lecz dobrze widoczny uśmiech.
Z kamienną twarzą odpowiedziała:
- Prowadzę gang z Ally. Głównie zajmujemy się tam nielegalną sprzedażą narkotyków.
Obydwoje zaczęli się równocześnie krztusić jedzeniem przez co wybuchłyśmy obie śmiechem.
Po paru sekundach chłopaki ogarneli ,że żartowaliśmy i też zaczęli się śmiać.
-Wiedzieliśmy, wyglądacie na zbyt grzeczne.
Nabiłam na widelec makaron i wsadziłam go do buzi, gdy nagle usłyszałam pisk mojej przyjaciółki.
Spojrzałam na nią i zaczęłam się śmiać, miała twarz ubrudzoną sosem.
- Ups! przepraszam to miało być w Ally- zachichotał Zayn
-Oszz ty!- zaśmiałam się i wycelowałam w niego, sekunde później na jego ładnej twarzy pojawił się sos ze spagetti, zaczeliśmy się śmiać.
-Ej, marnujecie tylko jedzienie- zauważył Niall.
On też został zaatakowany przez sos ze spagetti tylko ,że od Nati.
-Teraz to przesadziliście.- zaczeliśmy się rzucać jedzieniem. Długo to nie trwało bo zostaliśmy wyrzuceni.
-To gdzie teraz?-odezwał się Niall
-Chcesz iść gdzieś cały w sosie?- zaśmialiśmy się
-Wiem!- wyszerzył się Zayn
Podszedł do przyjaciela i powiedział mu coś na ucho, na co farbowany od razu się uśmiechnął.
-Pójdziemy na spacer- powiększył swojego banana Niall.

Spacerowaliśmy już kilka minut po mieście, ludzie dziwnie się na nas patrzyli co śmieszyło nas jeszcze bardziej. Chłopaki zaproponowali ,żebyśmy usiedli na ławce naprzeciw fontanny. Mieli nam właśnie opowiedzieć, dlaczego zapisali się do naszej szkoły.
- Zostaliśmy wyrzuceni, właściwie to przez Zayna- zachichotał wskazując palcem na kolegę.
- Przeze mnie? To ty pobiłeś tego kolesia.
- Cicho siedź, rujnujesz mi reputacje przy nich.
-hah, gdyby ta reputacja jeszcze była - wyśmiałyśmy ich. Zrobili minę ''Powtórz to, a cię zabiję''.
Niall szepnął do Zayna coś typu ''ja Natalie ty Ally''. Zwinnie wstali tylko po to,aby zaraz wrzucić nas pod fontannę.
-aaaaa! -wdarliśmy z siebie piski.
Nim się obejrzałyśmy byłyśmy w wodzie a Niall z Zaynem się z nas śmiali. Nas w sumie też to rozśmieszyło. Popatrzyłyśmy się na siebie z Natalie i krzyknęłyśmy równoczesnie
 - Chłopaki ! Może pomożecie wyjść?
- Jasne- odpowiedzieli
Nial podszedł do natalie i podał jej rękę a ona chwytając ją pociągnęła blondyna do siebie i razem leżeli w fontannie. To samo zrobiłam z Zaynem ,zaczeliśmy się głośno śmiać. Nikomu nie było zimno gdyżna dworze było ciepło.Wyszliśmy z fontanny cali morzy i znowu wybuchliśmy śmiechem. Ludzie dziwnie się na nas patrzyli co wywoływało jeszcze większy uśmiech na naszych twarzach
- No bynajmniej nie jesteście już brudni z sosu - parsknęła śmiechem Nati.
- Proponuję ,abyśmy poszli do mnie się wysuszyć kto jest za? - zapytałam z uśmiechem. Wszyscy podnieśli ręce. Tak więc skierowaliśmy się do mnie. Mieszkałam sama ,gdyż moi rodzice przeprowadzili się do Hiszpanii a ja zostałam skończyć szkołę.

*Perspektywa Nialla
Natalie była taka piękna nawet w mokrych posklejanych włosach. Zauważyłem ,że Zaynowi podoba się Ally.Pasowali do siebie 
Weszliśmy do domu Ally, pierwsze co wrzuciło mi się w oczy to ,że był w odcieniach czarno-białych. Miała nowoczesny dom a to odkryłem po skórzanej czarnej kanapie w salonie. Jednak spodobało mi się tu.
- Chodzcie dam wam cos do przebrania mieszkał tu też kiedyś mój brat i zostawił parę ciuchów- usłyszałem za sobą głos Ally.
Poszliśmy za nią z Zaynem ,natomiast Natalie weszła do sypialni dziewczyny wiedziałem to ponieważ był na drzwiach napis "Królestwo Ally" uśmiechnąłem się lekko. Ally podała mi szare luźne dresy i czarną koszulke ,Zaynowi także i wyszła z pokoju. Szybko przebraliśmy się z Zaynem i zanieśliśmy ciuchy dziewczynie ,ona natomiast wrzuciła je do suszarki.
- Podoba ci się nie? - szepnąłem do przyjaciela. Widząc jak bacznie obserwuje Ally włączającą suszarkę.
- Co? kto?
- Ally idioto. - zasmiałem się.
- Wcale nie
- Jasne ,widze jak na nia patrzysz
- No dobra moze troszke ,tobie tez podoba sie Natalie nie? - zapytał.
- jest śliczna-odpowiedziałem
Oboje z Zaynem ucichlismy gdy,zobaczylismy jak Natalie weszła do pokoju. była ubrana w szare obcisłe legginsy które idealnie podkreslały jej tyłek i białą równie obcisłą bokserke. Zaczekalismy chwilę na Ally ktora równiez poszła sie przebrac . Natalie usiadła obok mnie na kanapie a Ally obok Zayna.

_____________________________________________________________________ C.D.N

Drugi rozdział Yeah! Co myślicie o Niallu i Zaynie? Co będzie dalej? Do zakładek doszedł prolog zaiżyjcie :) Może macie jakieś własne pomysły na dalszy ciąg? Podaj je w komach :)
PRZECZYTAŁEŚ?-SKOMENTUJ - To dla nas ważne :) xx Lucy i Lola

piątek, 2 stycznia 2015

Rozdział 1

*Perspektywa Natalie*
    O 7 obudził mnie budzik.
- Boże, znowu szkoła... - powiedziałam pod nosem.
Powoli zwlekłam się z łóżka i poszłam pod prysznic. Po drodze do łazienki zauważyłam ,że dzisiaj jest bardzo słonecznie ,więc już zaczęłam myśleć nad dzisiejszym strojem. Po wykonaniu porannej toalety zdecydowalam się ubrać czarną bokserkę na to marynarkę w kwiatki i białe krótkie spodenki, włosy rozpuścilam.
 Zeszłam na dół do kuchni w celu zjedzenia śniadania. Oczywiście nikogo nie było ,na lodówce zauważyłam małą karteczkę z napisem "Wyszliśmy do pracy - całuję mama i tata" . Moi rodzice ciężko pracowali i żadko bywali w domu ,przezwyczaiłam się już do tego. Wzięłam się za robienie kanapek, w trakcie konsumowania ostatniej kanapki zadzwonił mój telefon.
- Hallo - powiedziałam.
- Nati ! Gdzie ty jesteś ? Za 10 minut zaczynają się lekcje. - wykrzyczała do słuchawki Ally.
-  O kurwa ! Już lece - zakończyłam rozmowe.
Szybko ubrałam czarne krótkie conversy ,chwyciłam torbę i wybiegłam zamykając drzwi na klucz. Biegnąc do szkoły wpadłam na jakiegoś chłopaka. Trzeba było przyznać że jest niesamowicie przystojny ,na dodatek blondyn o niebieskich oczach.
- Japierdole ! Uważaj jak chodzisz idioto! - wykrzykłam mu w twarz.
- Spokojnie księżniczko ,to ty na nas wpadłaś - nie zauważyłam ,że jest ich dwóch.
Ten drugi był jak typowy Bad Boy ,kruczoczarne włosy i brązowe oczy ,następny przystojniak na dodatek mulat.
- No właśnie.. - odezwał się czarnowłosy.
- Może jakieś przepraszam ? - powiedział blondyn z uśmiechem na ustach.
- Nie zamierzam ,nikogo przepraszać. - odwzajemniłam ironicznie uśmiech i wyminęłam ich.
Szybkim krokiem skierowałam się pod bramę szkoły ,pod którą czekała już na mnie moja przyjaciółka ,Ally.
- Hej ,skarbie - przywitała się całując mnie w policzek.
- Hej - odwzajemniłam całusa.
- Dzisiaj mają do nas dodać jakiś dwóch chłopaków - powiedziała podekscytowana Ally.
- Nie podniecaj się tak ,pewnie jakieś paszczury - zaśmiałam się.
- Ha ha ha - powiedziała ironicznie.
- Właśnie ,dzisiaj jak biegłam do szkoły wpadłam na takich dwóch po prostu ciasteczka ,ale pewnie jakieś zjeby. - dodałam.
- Hahaha - śmiała się Ally.
- Dobra chodź szybko na lekcje idiotko już po dzwonku - szarpnęłam ją za rękę.
- OMG! Patrz ,co za ciasteczka - powiedziała.
Spojrzałam w tamtą stronę i ujżałam ich ,tych samych idiotów na których niedawno wpadłam.
- Boże ,to oni...
- Kto ? Znasz ich?
- To właśnie na nich wpadłam jak szłam do szkoły - powiedziałam do przyjaciółki.
- Ty to masz szczęście - westchnęła Ally.
- Jasnee - powiedziałam ironicznie.
Szybko pobiegłyśmy na lekcje. Weszłyśmy do klasy i zajęłyśmy miejsca w przed ostatniej ławce.
- Dzisiaj ,jak zapewne wiecie dołączą do waszej klasy nowi uczniowie. - powiedziała nauczycielka. - Oto oni ,Niall Zayn wejdźcie.
Moje oczy doznały szoku ,gdy zobaczyłam blondyna i czarnego.
- Natalie ! - Szarpnęła mnie przyjaciółka.
- Co? - odpowiedziałam.
- To oni ! 
- Aleś ty spostrzegawcza - zaśmiałam się.
- Przedstawcie się chłopcy - powiedziała nauczycielka.
- Hej ,jestem Niall - Uśmiechnął się i puścił oczko do mnie blondyn.
Przewróciłam oczami.
- Ja jestem Zayn - powiedział mulat.
Zauważyłam ,że cały czas gapi się na Ally. 
- Dobrze usiądźcie w ostatniej ławce ,za Ally i Natalie. - wskazała na nas niska blondynka.
Lekcja minęła mi bardzo szybko ,ale też czułam się skrępowana bo miałam wrażenie jakby Niall cały czas się na mnie patrzył. Gdy zadzwonił dzwonek wyszłyśmy szybko z klasy. Stojąc przy szafkach i rozmawiając ,zauważyłam że Niall i Zayn stoją naprzeciwko nas. Gdy rozmawiali Zayn spoglądał co chwile na Ally i uśmiechał się do Nialla. 
- On się na ciebie cały czas patrzy - szepnęłam do przyjaciółki.
-  Co? Kto? 
- Zayn - uśmiechnęłam się.
- Pff to ty widziałaś Nialla ? Gapi się na ciebie odkąd wszedł do klasy.
- Trzeba przyznać ,że są mega przystojni - zaśmiałam się.
- Noooooooom - Przęciągnęła Ally.
- Dobra ,koniec gadania. Idziemy na fajke? - zapytałam.
- Myślałam ,że nie zapytasz - zaśmiała się.
Poszłyśmy za szkołę ,gdzie wszyscy palili. Odpaliłam fajkę i zrobiłam pierwszego macha ,uwielbiałam ten stan kiedy zaciągając się zamykałam oczy odchylając głowę w tył. Niby zwykła fajka ale jak cieszy. To samo zrobiła Ally.
- Takie grzeczne ,a palą? - usłyszałam za sobą głos.
Odwróciłam się i zobaczyłam blondyna.
- Nie my jedyne - spojrzałam na Zayna.
- On pali od ... hmm zawsze - uśmiechnął się. 
- A ty? Palisz? - zapytałam podając mu fajkę.
- Jasne ,zapomniałem swoich dzięki - ponownie się uśmiechnął. 
Wyglądał tak idealnie wypuszczając dym z płuc ,jak z filmu.
- Dobra ,to my już lecimy - powiedziałam.
- Jak to? Zrywacie się z lekcji ? Uuuuu niegrzecznie - zaśmiał się Niall.
Przewróciłam oczami. 
- Ally ,idziesz? - zapytałam przyjaciółki.
- Jasne ,a wy chłopaki idziecie z nami? - zapytała Ally.
- No w sumie to jestem głodny i nie chce mi się tu siedzieć - uśmiechnął się Niall.
- Ja to samo - dodał Zayn.
- To jak ,idziemy do Nado's ? - zapytałam.
- Jasne - odpowiedzieli chórkiem.
Wydawali się całkiem spoko. ;)

________________________________________________________________
 No to pierwszy rozdział za nami! :D Myślę, że wyszedł dobrze :) PRZECZYTAŁEŚ?=SKOMENTUJ xx Lola i Lucy



czwartek, 1 stycznia 2015

Bohaterowie

                          Natalie Benson (17lat) 

                              

                     Ally Hale (17lat)

                              

                         Niall Horan (17lat)

                              

                     Zayn Malik (17lat)

                             

____________________________________________________________________
 Hey!To nasz pierwszy blog "MysteriousLove" zaczynamy i jesteśmy początkujące :) Jeżeli przeczytałeś to skomentuj ;) Wyrażaj swoje opinie, co podobało ci się w danym rozdziale a co mniej. Wygląd bloga się zmieni, na razie to jest okropny :[  Mamy nadzieje ,że będziecie czytać opowiadanie :)! xx Lucy i Lola.