piątek, 2 stycznia 2015

Rozdział 1

*Perspektywa Natalie*
    O 7 obudził mnie budzik.
- Boże, znowu szkoła... - powiedziałam pod nosem.
Powoli zwlekłam się z łóżka i poszłam pod prysznic. Po drodze do łazienki zauważyłam ,że dzisiaj jest bardzo słonecznie ,więc już zaczęłam myśleć nad dzisiejszym strojem. Po wykonaniu porannej toalety zdecydowalam się ubrać czarną bokserkę na to marynarkę w kwiatki i białe krótkie spodenki, włosy rozpuścilam.
 Zeszłam na dół do kuchni w celu zjedzenia śniadania. Oczywiście nikogo nie było ,na lodówce zauważyłam małą karteczkę z napisem "Wyszliśmy do pracy - całuję mama i tata" . Moi rodzice ciężko pracowali i żadko bywali w domu ,przezwyczaiłam się już do tego. Wzięłam się za robienie kanapek, w trakcie konsumowania ostatniej kanapki zadzwonił mój telefon.
- Hallo - powiedziałam.
- Nati ! Gdzie ty jesteś ? Za 10 minut zaczynają się lekcje. - wykrzyczała do słuchawki Ally.
-  O kurwa ! Już lece - zakończyłam rozmowe.
Szybko ubrałam czarne krótkie conversy ,chwyciłam torbę i wybiegłam zamykając drzwi na klucz. Biegnąc do szkoły wpadłam na jakiegoś chłopaka. Trzeba było przyznać że jest niesamowicie przystojny ,na dodatek blondyn o niebieskich oczach.
- Japierdole ! Uważaj jak chodzisz idioto! - wykrzykłam mu w twarz.
- Spokojnie księżniczko ,to ty na nas wpadłaś - nie zauważyłam ,że jest ich dwóch.
Ten drugi był jak typowy Bad Boy ,kruczoczarne włosy i brązowe oczy ,następny przystojniak na dodatek mulat.
- No właśnie.. - odezwał się czarnowłosy.
- Może jakieś przepraszam ? - powiedział blondyn z uśmiechem na ustach.
- Nie zamierzam ,nikogo przepraszać. - odwzajemniłam ironicznie uśmiech i wyminęłam ich.
Szybkim krokiem skierowałam się pod bramę szkoły ,pod którą czekała już na mnie moja przyjaciółka ,Ally.
- Hej ,skarbie - przywitała się całując mnie w policzek.
- Hej - odwzajemniłam całusa.
- Dzisiaj mają do nas dodać jakiś dwóch chłopaków - powiedziała podekscytowana Ally.
- Nie podniecaj się tak ,pewnie jakieś paszczury - zaśmiałam się.
- Ha ha ha - powiedziała ironicznie.
- Właśnie ,dzisiaj jak biegłam do szkoły wpadłam na takich dwóch po prostu ciasteczka ,ale pewnie jakieś zjeby. - dodałam.
- Hahaha - śmiała się Ally.
- Dobra chodź szybko na lekcje idiotko już po dzwonku - szarpnęłam ją za rękę.
- OMG! Patrz ,co za ciasteczka - powiedziała.
Spojrzałam w tamtą stronę i ujżałam ich ,tych samych idiotów na których niedawno wpadłam.
- Boże ,to oni...
- Kto ? Znasz ich?
- To właśnie na nich wpadłam jak szłam do szkoły - powiedziałam do przyjaciółki.
- Ty to masz szczęście - westchnęła Ally.
- Jasnee - powiedziałam ironicznie.
Szybko pobiegłyśmy na lekcje. Weszłyśmy do klasy i zajęłyśmy miejsca w przed ostatniej ławce.
- Dzisiaj ,jak zapewne wiecie dołączą do waszej klasy nowi uczniowie. - powiedziała nauczycielka. - Oto oni ,Niall Zayn wejdźcie.
Moje oczy doznały szoku ,gdy zobaczyłam blondyna i czarnego.
- Natalie ! - Szarpnęła mnie przyjaciółka.
- Co? - odpowiedziałam.
- To oni ! 
- Aleś ty spostrzegawcza - zaśmiałam się.
- Przedstawcie się chłopcy - powiedziała nauczycielka.
- Hej ,jestem Niall - Uśmiechnął się i puścił oczko do mnie blondyn.
Przewróciłam oczami.
- Ja jestem Zayn - powiedział mulat.
Zauważyłam ,że cały czas gapi się na Ally. 
- Dobrze usiądźcie w ostatniej ławce ,za Ally i Natalie. - wskazała na nas niska blondynka.
Lekcja minęła mi bardzo szybko ,ale też czułam się skrępowana bo miałam wrażenie jakby Niall cały czas się na mnie patrzył. Gdy zadzwonił dzwonek wyszłyśmy szybko z klasy. Stojąc przy szafkach i rozmawiając ,zauważyłam że Niall i Zayn stoją naprzeciwko nas. Gdy rozmawiali Zayn spoglądał co chwile na Ally i uśmiechał się do Nialla. 
- On się na ciebie cały czas patrzy - szepnęłam do przyjaciółki.
-  Co? Kto? 
- Zayn - uśmiechnęłam się.
- Pff to ty widziałaś Nialla ? Gapi się na ciebie odkąd wszedł do klasy.
- Trzeba przyznać ,że są mega przystojni - zaśmiałam się.
- Noooooooom - Przęciągnęła Ally.
- Dobra ,koniec gadania. Idziemy na fajke? - zapytałam.
- Myślałam ,że nie zapytasz - zaśmiała się.
Poszłyśmy za szkołę ,gdzie wszyscy palili. Odpaliłam fajkę i zrobiłam pierwszego macha ,uwielbiałam ten stan kiedy zaciągając się zamykałam oczy odchylając głowę w tył. Niby zwykła fajka ale jak cieszy. To samo zrobiła Ally.
- Takie grzeczne ,a palą? - usłyszałam za sobą głos.
Odwróciłam się i zobaczyłam blondyna.
- Nie my jedyne - spojrzałam na Zayna.
- On pali od ... hmm zawsze - uśmiechnął się. 
- A ty? Palisz? - zapytałam podając mu fajkę.
- Jasne ,zapomniałem swoich dzięki - ponownie się uśmiechnął. 
Wyglądał tak idealnie wypuszczając dym z płuc ,jak z filmu.
- Dobra ,to my już lecimy - powiedziałam.
- Jak to? Zrywacie się z lekcji ? Uuuuu niegrzecznie - zaśmiał się Niall.
Przewróciłam oczami. 
- Ally ,idziesz? - zapytałam przyjaciółki.
- Jasne ,a wy chłopaki idziecie z nami? - zapytała Ally.
- No w sumie to jestem głodny i nie chce mi się tu siedzieć - uśmiechnął się Niall.
- Ja to samo - dodał Zayn.
- To jak ,idziemy do Nado's ? - zapytałam.
- Jasne - odpowiedzieli chórkiem.
Wydawali się całkiem spoko. ;)

________________________________________________________________
 No to pierwszy rozdział za nami! :D Myślę, że wyszedł dobrze :) PRZECZYTAŁEŚ?=SKOMENTUJ xx Lola i Lucy



1 komentarz: