- Wstawaj! Nati!- usłyszałam głośny krzyk, przetarłam rękoma oczy a następnie powoli je otworzyłam, zobaczyłam przed sobą Ally skaczącą po całym łóżku. A ona co najadła się jakiś witaminek?
Obróciłam się na drugi bok i zakryłam twarz poduszką.
- Nati! Wstawaj musze Ci coś ważnego powiedzieć! - próbowałam ją zignorować - Niall przyszedł do ciebie.
Szybko wstałam z łóżka i przeniosłam sie do pozycji stojącej.
- Co on tu robi? Gdzie jest? -pisnęłam, i zaczęłam poprawiać opuszkami palców wlosy, żeby chociaz trochę lepiej wygladac. Usłyszałam głośny śmiech mojej przyjaciółki.
- Ej!
- Co? Inaczej bym Cię nie wywaliła z tego łóżka - odpowiedziała gdy przestala juz się śmiać. Zauważyłam, że była ubrana w luźne dresy, czarną bokserkę i szarą rozpinaną bluzę. Jej włosy były upięte w niedbałego koka, a na twarzy oprócz szerokiego usmiechu nie było widać śladu po jakimkolwiek makijażu. Przypomniałam sobie, że gdy Ally wyszła na randkę położyłam sie na jej łożku esemesując z Niallem i chyba zasnęłam.
- Opowiadaj jak było na randce! - uśmiechnęłam się. Przyjaciółka zaczęła szczegółowo opowiadać o udanej randce z Malikiem a ja słuchałam jej z szerokim uśmiechem.
- Widzę ,że coś tu się święci! - zawołałam radośnie.
- Mooooże - przeciągnęła Ally.
- A tak wogóle to jestem zła bo jest 12 w nocy a ty se mnie tu bez skrupółów budzisz - udałam ,że się obrażam na co Ally wybuchła śmiechem.
- Oglądamy coś? - zapytała.
- Czy ty nie słyszałaś co do ciebie przed chwilą powiedziałam? - zrobiłam głupią minę.
- Tak ,słyszałam - odpowiedziała.
- I ? -
- Wywnioskowałam ,że chcesz iść ze mną do salonu ,wkopać się pod kołdrę i z kubkiem gorącej czekolady obejrzeć Ósmoklasiści nie płaczą - uśmiechnęła się. All wiedziała ,że nigdy nie odpuszczę gorącej czekolady a co dopiero tego cudownego filmu.
- Echh no dobra - powiedziałam i zwlekłam się z łóżka.
- Ooo tak bardzo cię kocham ! - zawołała i mnie przytuliła. - A teraz idź się wykąp a ja wszystko przygotuje - dodała.
- Okej - powiedziałam i ruszyłam w stronę "swojej" szafki. Miałam u Ally kilka ubrań na takie właśnie sytuacje i tak samo All u mnie. Wzięłam bieliznę ,jakąś długą koszulkę i szare dresy. Podreptałam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Wsmarowałam poziomkowy balsam Ally w swoje ciało i ubrałam się w wcześniej przygotowane ciuchy. Weszłam do kuchni i usłyszałam ciche podśpiewywanie brunetki ,śpiewała Eda Sheerana "I See Fire". Przyłączyłam się do niej.
Calling out father oh
Hold fast and we will.
Watch the flames burn auburn on
The mountain sid
Desolation comes upon the sky
Now I see fire
Inside the mountain
I see fire
Burning the trees
And I see fire
Hollowing souls
I see fire
Blood in the breeze
And I hope that you remember me.
Gdy skończyłyśmy ,zaczęłyśmy bić sobie brawo wybuchając przy tym śmiechem.
- Allyy - zawyłam.
- Co?
- Palić mi się chce - uśmiechnęłam się.
- W sumie mi też ,w drogę na balkon! - krzyknęła All robiąc pozę Supermena.
Obie wzięłyśmy z paczki po jednym papierosie i odpaliłyśmy je.
- To mój ostatni papieros w tym dniu - powiedziałam i popatrzyłam na zegarek ,który wisiał wewnątrz domu.
- Nati ,jest 1 w nocy ten zegarek nie działa ,to pierwszy i pewnie nie ostatni - zaśmiała się.
- To w takim razie ,to mój pierwszy papieros dzisiaj - zawołałam i wybuchłam z brunetką śmiechem.
Wyżuciłyśmy pety i weszłyśmy do środka. Przyjaciółka włączyła film i usadowiłyśmy się wygodnie na kanapie pod kołdrą chwytając kubki już z niezbyt ciepłą czekoladą.
- Natii? - zapytała.
- No? - odwróciłam się w jej stronę.
- Pamiętasz jak wychodziłam na randkę z Zaynem? I mówiłam ,że jest najprzystojniejszy i najseksownieszy? - zaśmiała się.
- No - odwzajemniłam śmiech.
- No to wtedy powiedziałaś ,że idziesz na radkę z uroczym głodomorkiem - powiedziała i się wyszczerzyła.
- No... bo .. ja ... w sumie .. no dobra ide z Niallem na randkę i co ? - jąkałam się.
- Jeeeeeej - pisnęła. - Jutro zrobię cię na bóstwo! - zawołała. Zaśmiałam się i wróciłam do oglądania filmu.
Oczywiście przy końcówce się rozpłakałam ,ale no heloł jestem dziewczyną. Po skończonym filmie ledwo zeszłyśmy z kanapy i poczołgałyśmy się do pokoju Ally i opadłyśmy na łóżko.
*Rano
Obudził mnie dźwięk esemesa.
Po napisaniu kolejnego esemesa zwlekłam się z łóżka i dopiero teraz zobaczyłam ,że Ally nie ma. Pewnie jest już w kuchni i robi śniadanie. Udałam się do łazienki i wzięłam prysznic ,ubrałam miętowe dżinsy i koszulkę przed pępek z jakimś napisem.
Weszłam do kuchni i jednak nie myliłam się ,brunetka robiła naleśniki.
- Dzień Dobryy! - zawołałam.
- Hej ! Jak się spało?
- Zajebiście - powiedziałam przeciągając się.
- Siadaj ,zaraz podam naleśniki - powiedziała. Jak ja ją kocham ,uwielbiam naleśniki i Ally dobrze o tym wie. Usadowiłam się wygodnie na krześle a przyjaciółka podała mi tależ pełen parujących naleśników z nutellą. Mniam.
- Niall ,będzie o 17 - uśmiechnęłam się z pełną buzią.
- To streszczaj się ,bo już 12 ! - zawołała All i poszła do pokoju się ubrać ,pewnie już jadła. Szybko zjadłam resztę swojego śniadania ,odłożyłam talerz do zmywarki i poszłam do Ally.
- Ubierzesz to - powiedziała podając mi najśliczniejszą sukienkę jaką widziałam. Nienawidziłam sukienek ,ale ta była boska nawet nie wiedziałam ,że ona taką ma.
- Łaaał - tylko to udało mi się wydusić. Brunetka zachichotała na moją reakcję.
- Ubierz się a ja przygotuje kosmetyki - powiedziała i podeszła do szafki.
Przebrałam się przy przyjaciółce i odchrząknęłam ,aby się odwróciła.
- Łaaał - teraz to ja zachichotałam. - Siadaj - powiedziała wskazując na krzesło.
Nałożyła mi tylko puder i zatuszowała rzęsy ,wiedziała że nie lubię się malować. Włosy mi dokładnie wyprostowała i kazała założyć czarną bransoletkę. Podeszłam do lustra i muszę przyznać wyglądałam zajebiście. Ally podała mi czarne baletki i byłam gotowa. Moje przygotowania nie trwały tak długo jak wczoraj brunetki. Była dopiero 15 ,poszłyśmy do salonu i oczywiście nie mogłam położyć się na kanapie tak jak zamierzałam. Ally kazałami usiąść na krześle bez oparcia bo mi się sukienka pogniecie. Ble ble ble jak zawsze All przesadza.
Oglądałyśmy jakiś film i nagle zadzownił dzwonek do drzwi. Brunetka szybko pobiegła otworzyć a ja poprawiłam się ostatni raz w lustrze. Niall jest punktualny jest już 17 ,nie wiem wogóle co my tyle czasu robiłyśmy.
- Hej Najel ! - zawołała.
- Hej Ally - odpowiedział z uśmiechem.
- Hejos Niallos - zaśmiałam się.
- Hejos ,kurwa nie da się tak z twoim imieniem - zaśmiał się.
- Dobra dobra idźcie już ! - Ally zrobiła się jakaś nerwowa ,gdy dostała esemesa. Później z nią pogadam.
- Okej okej - powiedziałam. - Chodź Niall ,nie jesteśmy tu mile widziani - odpowiedziałam ze śmiechem i złapałam blondyna pod rękę. Oni tylko wybuchnęli śmiechem.
- Pa dzieciuchy - zawołała.
- Pa - odpowiedzieliśmy.
- No to gdzie jedziemy? - zaapytałam gdy siedzieliśmy już w samochodzie.
- Wesołe miasteczko! - wykrzyknął Niall. Zaczęłam się śmiać.
- To zajebiście - powiedziałam z bananem na twarzy. - Mogłeś napisać to bym się inaczej ubrała - dodałam.
- Wyglądasz idealnie - powiedział blondyn i się zarumienił.
- Dziękuję - nachyliłam się i cmoknęłam go w policzek a on złączył nasze ręce.
___________________________________________________________
CDN. xx Lucy i Lola :)
PRZECZYTAŁEŚ?- SKOMENTUJ
Każdy komentarz bardzo się dla nas liczy. Nie wiecie ile jeden komentarz daje radość pisarzowi :* :)
Miłego czytania! ; )
Genialny rozdział :) Już Czekam na kolejny rozdział :P
OdpowiedzUsuńZaznaczam że Świetnie piszesz. Bardzo wciąga :) Pozdrawiam.<3Melaaa:**
Świetne! Jestem ciekawa jak ta historia się potoczy ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki i weny ♥♡Seo<3
Jeju. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńDobra a wiec typowy tekst napisany, przejdę do opisywania. A wiec tak, rozdział świetny po prostu awww. Masz ogromny talent i pisz, dużo pisz ;>
Rozdział cudowny:-D♥♥♥♥♥♥ czekam na kolejny ;-)@bromalikx
OdpowiedzUsuńBLOG WYMIATA, PIĘKNIE PISZESZ, MAGIA , CUD MALINY CZEKAM NA NEXT <3---ANGELA
OdpowiedzUsuńKocham czekam na next <3
OdpowiedzUsuń,, -hejos Niallos.-zaśmiałam się.
OdpowiedzUsuń-Hejos kurwa nie da się tak z twoim imieniem...'' jebłam czytając to. Jakie teksty kocham normalnie kocham was,wasze ff czeka mnie jeszcze kilka rozdziałów i skończę a wtedy napisze dluuugśny commentary więc się szykujcie moje drogie panie directioner xdd co ja kurwa pierdole xdd no dobra teraz muszę,was pożegnać moje miłe kobity <3 ;**
Pozdrawiam
Truskaweczka xoxo ;***